Na sprzedaż trafia jeden z najlepszych egzemplarzy pistoletu Mauser C96, jaki widziałem. Wyróżniają go:
- doskonale zachowane, oryginalne wykończenie broni, obecne na praktycznie 100% powierzchni pistoletu. Oprócz tzw. "rust blue", na broni możemy odnaleźć oksydę ogniową (na drobnych elementach), a niektóre części (jak zamek) są w stanie "białym", a konkretnie wykończone w sposób nadający im charakterystyczny, szarawy odcień. Broń jest jak nowa- lepszego egzemplarza na rynku polskim nie widziałem;
- zgodność numeryczna, łącznie z kolbo-kaburą. Jedynie rygiel ma inny numer, niemniej pochodzi również z numeracji, z zakresu tzw. "kontraktu skandynawskiego". Być może uległ omyłkowej zamianie przez osobę dostarczającą ten pistolet do finalnego odbiorcy 100 lat temu. Nie sposób jest bowiem znaleźć innego wytłumaczenia dla niezgodności jednego elementu, w tak doskonale zachowanym egzemplarzu C96;
- doskonały stan zachowania okładek oraz rzeczonej kolbo-kabury. Drobnym felerem jest podklejenie w okolicy zatrzasku pokrywy kolbo-kabury (nietypowe uszkodzenie jak na kolbo-kaburę w C96; być może miało ukryty feler fabryczny);
- pistolet pochodzi z tzw. kontraktu skandynawskiego, datowanego mniej więcej na lata 1916-1922. Samo pojęcie "kontraktu skandynawskiego" odnosi się do pewnej puli Mauserów C96, dostarczanych do krajów skandynawskich. Głównie pojawiają się one w Finlandii. Można je poznać po tym, iż mają cechy charakterystyczne dla tzw. wariantu "wartime commercial" (jak występowanie nowego typu bezpiecznika), ale przy tym stosunkowo niskie numery seryjne (do około 23 tys.) Ustalenia badaczy tego tematu prowadzą do wniosku, że była to partia wyprodukowana symultanicznie z produkcja tzw. "czerwonej dziewiątki". Nie stworzono nowego bloku numerycznego, jak i nie kontynuowano numeracji typowych "wartime commercial"; a jedynie wyodrębniono pewną pulę broni, która zostanie wyprodukowana w kalibrze 7,63 mm, w ramach numeracji "czerwonej dziewiątki". Takie informacje krążą wśród kolekcjonerów;
- lufa LUSTRO, jak nowa;
-jest to absolutna piękność, nic dodać, nic ująć. Oprócz dwóch rzeczonych "minusów", jest to praktycznie ideał- pistolet dla najbardziej wybrednego kolekcjonera. Broń przechowuję zakonserwowaną, oddzielnie okładki i oddzielnie kolbo-kabura.
P O L E C A M !!
Sprzedaż w procedurze VAT-MARŻA, dla osób uprawnionych.
Rys historyczny: Mauser C96 to pistolet opracowany przez braci Federle. Produkowany był w zakładach Mausera od końca XIX wieku do drugiej połowy lat 30'tych XX wieku. Był to pierwszy, samopowtarzalny pistolet, który odniósł tak duży sukces komercyjny. Produkowano różne odmiany tej broni, różniące się między sobą np. rodzajami i pojemnością zastosowanych magazynków, długościami luf, kalibrami, kształtami i wielkościami poszczególnych elementów. Wspólną cechą tych pistoletów był sposób działania, oparty na krótkim odrzucie lufy i ryglowaniu z wykorzystaniem rygla wahliwego. Bardzo charaktersystyczną cechą pistoletu C96 jest magazynek, umiejscowiony przed kabłąkiem spustowym i ładowany przeważnie z łódki nabojowej. Inną charaktersystyczną cechą jest kolbo-kabura, czyli drewniane akcesorium, ułatwiające przechowywanie broni, jak i strzelanie z niej. Nie był to jednak element wyposażenia każdego egzemplarza C96. Podczas I wojny światowej pistolety te stanowiły uzupełnienie arsenału broni armii niemieckiej i były produkowane na potrzeby ów armii; zarówno w kalibrze 7,63 mm, jak i 9x19 mm. Broń kopiowano, a nawet tworzono nowsze warianty za granicą. Wyróżniała się na tym tle Hiszpania, gdzie powstały pierwsze wersje samoczynne Mausera C96. Dopiero na przełomie lat 20'tych i 30'tych XX wieku, Mauser rozpoczął produkcję modeli samoczynnych, charakteryzujących się również wymiennym magazynkiem pudełkowym, oznaczonych jako M712 [opis opracowano na podstawie "Ilustrowana Encyklopedia Broń Piechoty", Chris Chant, almapress 2009 i źródeł własnych autora].